sobota, 2 czerwca 2012

Rozdział II

- Film był fantastyczny i dziękuję , że wyciągnęłaś mnie z domu , powinnaś za to dostać nagrodę nobla - zachichotała Carter , po czym przegarnęła kosmyk włosów za ucho.
- Oj nie ma za co , sama za często nie wychodzę z domu. To co , czas się rozejsć w swoje strony , do zobaczenia Carter musimy to kiedyś powtórzyć.- powiedziała uśmiechnięta Olivia , po czym skierowała się do domu. Carter pożegnała się z koleżanką i również kierowała się do domu. Po długim nie wychodzeniu z domu , zauważyła że powstało bardzo dużo nowych budowli w mieście , mijała różne nowe lokale rozrywkowe .. A w jednym zauważyła kompletnie pijanego Travisa , patrzyła się na niego parę minut , już chciała tam wejść i odprowadzić go do domu, ale nie chciała zaczynać tej całej głupoty od nowa.Po paru minutach drogi , którą poświęciła na myślenie co zmusiło Travisa ,aby to zrobił , wkońcu wróciła do domu. Mama zawołała Carter na kolację , więc dziewczyna usiadła z rodzicami do stołu.
- Jak było w kinie słonko ? - spytała stęskniona matka.
- Było bardzo dobrze , bawiłyśmy się super . - odpowiedziała zmęczona Carter.
- A i było po ciebie jakiś chłopak - wspomniała mama. Carter przez chwilę nie mogła się wysłowić.
- Chhłopak?.. Jak wyglądał?- zapytała.
- Wysoki brunet , pytał też gdzie może cię znaleść - dodała mama.
- Co mu powiedziałaś?-Carter aż z ciekawości wstała i podziękowała za posiłek.
- Że wyszłaś gdzieś z koleżanką- powiedziała mama nakładając sobie kolejną porcję sałatki na talerz.Carter momentalnie poszła do pokoju , otworzyła laptopa, i zerknęła na skrzynkę pocztową.Była zapełniona wiadomościami od...Travisa.Carter wiedziała , że jeszcze jej zależy , ale od razu usunęła wszystkie.Włączyła muzykę , ale nagle ktoś zadzwonił do drzwi, dziewczyna momentalnie zbiegłą na dół i otworzyła.
- Dzień dobry panienko Carter - powiedział uśmiechnięty jak zawsze listonosz.
- Ah.. Dzień dobry panie Georg'e , gdzie podpisać? - wzięła od niego długopis . Tan wskazał palcem ,dziewczyna maznęła swój podpis na kartce papieru , podziękowała listonoszowi i zamknęła drzwi.Już chciała krzyczeć.
- Maamo! List do..-bardzo się zdziwiła.
- Do mnie?- powiedziała sobie pod nosem dziewczyna , nie czekając wbiegła na górę , zamknęła się w pokoju i otwiera list..

"                                                  Droga Carter                    
Czuje się winny za to co ci zrobiłem , tak naprawdę nie wiedziałem że tak na to zareagujesz.
Ale Pomimo wszystko nie powinienem tak robić, serdecznie cię za to przepraszam,
chociaż wiem ,że to i tak nic nie zmieni.
                                                                                    Travis.             "


- Nie mam zamiaru ci wybaczać ! A najgorsze jest to że jutro będe musiała patrzeć na ciebie w szkole!-krzyczała sama do siebie. Następnego dnia w szkole.
Zaraz zacznie się pierwsza lekcja , Carter dążyła schodami w górę , pod salę od fizyki, od razu zerknęła na Travisa przepychającego się o byle co z kolegami , sama nie wiedziała jak to wszystko dalej się potoczy, bez zastanowienia usiadła , włożyła słuchawki i zamknęła się w świecie muzyki.


Trololo : 3 , Następny rozdział , wiem może nie zbyt długi , ale proszę < 3 . Mam nadzieje że się podoba : D
Proszę również o szczere komentarze.

3 komentarze:

  1. Świetny. Czekam na kolejny : 3

    OdpowiedzUsuń
  2. świetnie . :D tak czułam ,że Travis będzie miał wyrzuty sumienia . xd mam nadzieję ,że nie długo dodasz kolejny . ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. Super : 3
    Nareszcie udało mi się skomentować, miałam z tym mały problem xd.
    Kiedy dodasz następny? Czekam z niecierpliwością : D

    OdpowiedzUsuń